Założę się, że każdy z nas zna kogoś, kto ma dwie lewe ręce do roboty. Ciamajdę, która niezależnie od sytuacja i miejsca w którym się znajdzie coś... zepsuje. Mam wrażenie, że to właśnie z myślą o takich osobach, ktoś kiedyś wymyślił Bananoffee Pie składający się (idąc po linii najmniejszego oporu) z czterech gotowych składników. Nie ma w tym filozofii, a zrobienie go zajmuje może z 10 minut? Jest więcej idealny na niespodziewaną wizytę gości.
Aby uniknąć miliona konserwantów z produktów przetworzonych podaję Wam swój własny przepis na Bananoffee - sama piekę biszkopt i ubijam śmietanę (o!). Nie jest powiedziane jednak, że kuchenni inwalidzi nie mogą skorzystać z gotowców. Sama trzymam kilka w szafie na bardzo nagły wypadek.
Składniki:
BISZKOPT:
- 4 jajka
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
(ewentualnie gotowy blat)
RESZTA
- mleko skondensowane/gotowa masa krówkowa)
- 3 banany
- 330 ml śmietany kremówki + fix do śmietany (ewentualnie zwykła w sprayu/śnieżka)
- łyżeczka cukru wanilinowego
1. Tradycyjnie zaczynamy od biszkoptu (wszyscy, którzy zaopatrzyli się w gotowe blaty mogą ten punkt pominąć). Na różnych stronach przy okazji przepisu na biszkopt właśnie pojawiają się jakieś straszne miary produktów, szklanki gramy itd. Ja staram się wszystko uprościć. Ubijamy więc 4 białka, dodając międzyczasie 4 łyżki cukru. Pianę mieszamy z żółtkami, a następnie z 4-ma łyżkami mąki i proszkiem do pieczenia, Ta-dam, nie ma opcji, że się nie uda. Grubszy biszkopt? Zwiększamy składniki +1, proste? Proste. Pieczemy w 180C przez 15-20 min.
2. Mleko skondensowane gotujemy przez 2h upewniając się, że woda dokładnie oblewa całą puszkę. Czekamy aż chwilę ostygnie i dokładnie rozprowadzamy po biszkopcie nie oszczędzając sobie porcji, bo i tak idzie w tyłek i tak. W przypadku masy krówkowej trzeba ją dobrze rozmieszać po otwarcie, bo często jest bardzo gęsta i ciężko się ją nakłada.
3. Banany kroimy w plasterki i bardzo ciasno układamy przy sobie. Czasem daję nawet kilka warstw, żeby smak bananów był dobrze wyczuwalny.
4. Na koniec ubijamy śmietanę z cukrem wanilinowym. Aby uniknąć zważenia proponuję zakupić Fix do śmietany, który nadaje jej sztywność i puszystość. Leniwcom nie będę tłumaczyć jak ozdobić Bananoffee śmietaną w sprayu :)
Znacie ciasto prostsze od tego?
Mniam! Wpisuję na listę "do upieczenia". A prostsze ciasto znam :D szklanka kaszy manny, szklanka mąki, szklanka cukru (chociaż na cukru daję jakieś pół szklanki i nie jest za słodkie), do tego około 0.5 kg startych/pokrojonych jabłek i cynamon do jabłek, 100 gram masło lub margaryny (z masłem lepszy smak). Wymieszać suche, podzielić na połowę, pół wysypać na blachę i na to zetrzeć albo w plasterkach ułożyć mniej niż połowę masła. Potem na górę idą jabłka z cynamonem i na to znowu suche i na samą górę reszta masła :) Pies w 160 - 180 stopniach około godziny. Najlepszy jabłecznik ever, ja robię zawsze z potrójnej porcji :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście prosty przepis. Takie lubię :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaka! :D Chętnie wypróbuję, dzięki za przepis. :)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńJa za ciastami z bananami nie przepadam ale może zrobię takie mojej rodzince. Będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszne, uwielbiam takie połączenia, no i wykonanie banalne. Już nie mogę się doczekać aż je zrobię.
OdpowiedzUsuńNiedługo mój chłopak ma urodziny więc może się na nie skuszę :))
OdpowiedzUsuńFaktycznie prosty przepis, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńHehe rzeczywiście nie znam prostszego ciasta. Musi być pyszne, wypróbuję na pewno :))
OdpowiedzUsuńBiszkopt juz upieczony ;)
OdpowiedzUsuńmniam musze zrobić :)
OdpowiedzUsuńO rany, ale mi smaka narobiłaś! Ła :D
OdpowiedzUsuń