Cierpię czasem na autodestrukcyjną nudę. To ten stan kiedy jestem pozostawiona sama sobie, bez dostępu do internetu, w zamkniętym pomieszczeniu, bez pomysłu na cokolwiek. Męczę się nicnierobieniem. Są takie dni kiedy przez dobre godziny mogę siedzieć na parapecie i podglądać to co dzieje się za oknem, czy w mieszkaniu u sąsiadów. Ale i to czasem potrafi znudzić. WRESZCIE znalazłam sposób na kreatywne wykorzystanie mojego czasu...
'Wreck this journal' w wersji angielskiej poznałam przeglądając kiedyś Instagrama. Nie pamiętam już u kogo, ale zaintrygował mnie tak bardzo, że zaczęłam o nim podczytywać. Pierwotnie skuszenie się na taki dziennik był dla mnie głupotą. 40 zł za zeszyt do bazgrania? Nie, dziękuje. Z czasem jednak zaczęłam dojrzewać do zakupu, a dojrzałam całkowicie, kiedy dowiedziałam się, że pojawi się polska wersja. Co jak co, z angielskim nie mam problemu, ale polski 'Zniszcz ten dziennik' jakoś bardziej do mnie przemawiało no i cena - 25 zł nie jest tragedią.
Jaka jest idea dziennika? Wyrażenie własnej osobowości, światopoglądu, odkrycie własnego ja gdzieś na kartkach pośrodku dziennika. Nie mogę się też doczekać kiedy na stare lata będę go przeglądać. Zadania mogą wydawać się absurdalne, niekonwencjonalne, ale ile frajdy jest z realizowania każdego z nich?
Nie pokażę Wam tego, co jest w środku. Sama nawet do końca tego nie wiem czego się spodziewać. Przyjęłam zasadę realizowania zadań po kolei, dzień po dniu, tydzień po tygodniu, bez skakania między kartkami. Jeśli jedno zadanie okaże się pracochłonne, trudno... spędzę nad nim więcej czasu, ale nie ruszę pozostałych. To trochę jak Gwiazdka każdego dnia. Czuję rosnącą ekscytację w miarę realizacji nowych zadań, poznaję siebie i swoje kreatywne możliwości.
A już najfajniejsza we wszystkim jest ta prywatność. Nikt mnie za wykonanie zadania nie ocenia, mam ogromną swobodę w działaniu, sama jestem swoim krytycznym sędzią, zaklinaczem czasu, wspomnień. Za kilka lat każda ze 'zniszczonych' storn będzie miała jakąś swoją własną historię, emanowała jakimiś emocjami. Ktoś mi powie, że to samo mogłam zrobić w zwykłym brulionie - owszem, zgodzę się, ale nie ma tej frajdy z odkrywania zadań jedno po drugim (kurde, pierwsze zadanie dotyczyło ponumerowania stron, więc robiłam to w zasadzie z zamkniętymi oczami, co by nie oszukiwać i nie podglądać zadań).
Zainteresowani?
Matko, świetna rzecz! Chętnie bym ten dzienniczek przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńMoże i jest to jakiś pomysł na zatrzymanie się i oderwanie od rzeczywistości...
OdpowiedzUsuńTeż zastanawiałam się nad kupnem angielskiej wersji, ale cena również mnie zniechęciła. Musze poszukać tak jak Ty polskiej wersji . :D
OdpowiedzUsuńpinkk-rainbow.blogspot.com
fajny pomysł !
OdpowiedzUsuńCzekam na rozdanie! Chcę coś takiego ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post:
http://alekssandrasssss.blogspot.com/2014/09/red-loom-bands.html
Świetna rzecz, gdzie można takie cudo kupić? :)
OdpowiedzUsuńhttp://nattyie.blogspot.com/
W Empiku :)
Usuńmuszę to mieć! :D
OdpowiedzUsuńCzytałam już podobny post! :) Ale twój mnie skusił, żeby takie coś kupić ♥
OdpowiedzUsuńhttp://sweetyeahday.blogspot.com/
Zamierzam kupić w najbliższym czasie, idealny dla mnie! Przejrzałam inne wpisy - masz świetnego bloga!
OdpowiedzUsuńo tak też nad nim myślę już dość długo, ale u mnie w mieście nie ma empiku :/ ale Tobie życzę miłego niszczenia! :D
OdpowiedzUsuńhttp://odbicie-codziennosci.blogspot.com/
Gdze zakupiłaś polską wersję? :)
OdpowiedzUsuńjest już dostępna w Emiku i wszystkich większych księgarniach, ja tym razem dałam szansę Matrasowi, ale nie polecam.
UsuńOt to mnie teraz zaciekawiłaś! Cena korzystna, a rozmiarów pokaźnych być się wydaje więc warto.
OdpowiedzUsuńprawda? już się nie mogę doczekać jak będzie wyglądał 'po wszystkim' :P
UsuńJedno jest pewnie - nie najlepiej ;)
UsuńWidziałam ostatnio w Empiku, ale z braku czasu nie przyglądałam się bliżej. Szkoda, pewnie bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przeglądając stronę Empiku zauważyłam go i chyba w najbliższym czasie go sobie sprawię :) Jestem osoba która uwielbia robić różnego rodzaju rysunki, bazgroły itd. Więc pewnie nie będę mogła od niego odejść :P
OdpowiedzUsuńhttp://maya-maay.blogspot.com/ Pozdrawiam :*
Super jest ten dziennik! Ja miałam kupić angielską wersję, ale bardzo się cieszę, że wyszła Polska. :)
OdpowiedzUsuńW przyszłym tygodniu na pewno zamówię ^^
http://natalia-memories.blogspot.com/
i już jestem kupiona! Ja w swoim zawodzie nauczycielki:) nie belfra który zatruwa życie a nauczyciela bedącym z uczniami ciałem i duchem bo prawie w ich wieku :P muszę kupić sobie coś co oderwie mnie od rzeczywistości. Bo niestety i w życiu moim pojawiają się dni kiedy najlepiej byłoby jakbym otworzyła okno i krzyczknęłabym ku..a. mac :) pozdrawiam Cie serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Słyszałam o angielskiej wersji, ostatnio znalazłam w empiku właśnie tą polską i zastanawiam się nad kupnem, nie wiem tylko czy przełamię się do zniszczenia książki hah :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, świetny blog!
ale świetny, chętnie odkrywałabym kolejne zadania :D
OdpowiedzUsuńSuper ! Coś dla mnie hehe :D
OdpowiedzUsuńFajny ten dziennik, widziałam go chyba ostatnio w Empiku :)
OdpowiedzUsuńJuż dawno na niego czekałam w polskiej wersji językowej. <3
OdpowiedzUsuńhttp://dianaashe.blogspot.com/
zapraszam na nowy post. :)
Aaaaaa chcę to! Świetna sprawa z tymi zadaniami <3
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa! Akurat szukałam pomysłu na wyróżniający się prezent, trafiony idealnie ! :)
OdpowiedzUsuńJa swój dziennik kupiłam w sobotę, dwie strony za mną, wszystko przede mną! :)
OdpowiedzUsuńCUDNE! Kupuję :D
OdpowiedzUsuńKupiłam! I jestem zachwycona! :D
UsuńTeraz mam jeszcze większą ochotę by kupić ten dziennik ! hahahaha ;)
OdpowiedzUsuńmogła byś daś więcej zdjęc tego dziennika
OdpowiedzUsuńmam go jest mega supcio
OdpowiedzUsuńja kupiłam go w empiku za 19 zł
OdpowiedzUsuńTak bo teraz jest promocja "Zniszcz Ten Dziennik" i kosztuje 19,90 w Empiku. Fajnie! W sam raz na Święta :)
OdpowiedzUsuńPati, długo mnie nie było na twoim blogu i widzę ile mnie ominęło. Dziennik rewelacja! Musze go mieć!
OdpowiedzUsuńKupiłam swojej przyjaciółce na święta i była zadowolona.
OdpowiedzUsuńMoja bratowa go ma :) Jest genialny
OdpowiedzUsuń