Średnio raz dziennie ktoś pyta mnie o frezarkę. Jaką wybrać na początek? Na co zwrócić uwagę? Która najlepsza? Czy mam ulubioną? Jak nauczyć się jej używać? Wszystkie odpowiedzi na małe i duże pytania zamieszczam więc w tym wpisie. Mam nadzieję, że się przydadzą.
Swoją przygodę z frezarką zaczęłam jakieś ponad półtora roku temu. Od tego czasu kilka razy mocno ją przeklinałam, wielokrotnie wielbiłam za szybkość, czasem rzucałam w kąt, żeby z powrotem chwycić ją w dłonie. Słowem: przygoda z wybojami, pełne wzlotów i upadków love story. A wszystko zaczęło się od...
PIERWSZA FREZARKA
Co myślałam początkiem 2017 roku? Potrzebuję czegoś małego "do domowego użytku". Celowo biorę te słowa w cudzysłów, bo to jakieś 90% zastosowań, kiedy piszecie do mnie z prośbą o rekomendację. Wiadomo więc, że "do domowego użytku" czy "tylko dla siebie" znaczy mniej więcej tyle co... "niskobudżetowo". Tak sprawiłam sobie frezarkę JD700 od NeoNail za lekko ponad 200 zł.
Pierwsze próby używania takiego sprzętu kończyły się bardzo źle. Dokupiłam do kompletu frez ceramiczny, który rekomendowany był do ściągania hybryd, bo te dołączone do zestawu podrabianej frezarki nie chciały współpracować. Frez grzał płytkę, żłobienia była za ostre, a ja niewprawiona... Dalej wolę nie opowiadać, bo skończyło się po prostu tragicznie.
FREZARKA JD700 A FREZARKA SEMILAC
Potem spróbowałam raz jeszcze z frezem karbidowym i nie "na żywioł", a bardziej z wyczuciem. Wtedy... już poszło, ale ciągle na pytania o to, czy polecam JD700, odpowiadałam po prostu: "Nie miałam nigdy do czynienia z inną, więc w zasadzie tak, ale mało to wiarygodne". I teraz z perspektywy czasu po testach frezarki od Semilaca mówię absolutne NIE!
Nie wdając się, póki co, w parametry jednej i drugiej, powiem Wam jakie są moje odczucia w sposób możliwie najbardziej obrazowy. JD700 to trochę taki kilkuletni samochód po kilku naprawach, który działa i jeździ, ale ciągle coś w nim stuka, brzęczy, a kierownica trochę opornie chodzi. Frezarka Semilac to mercedes najwyższej klasy, wersja premium ze wszystkimi gadżetami; komfort, bezpieczeństwo i spełnienie wszelkich wymogów.
SPECYFIKACJA FREZARKI SEMILAC
W zestawie otrzymujemy frezarkę, pedał, kilka końcówek do opracowywania kształtu paznokcia (nie do ściągania masy!). Frezarka ma moc 65W (dla porównania JD700 to tylko 35W), jest cicha, szybka, pozwala na sprawną wymianę frezów oraz dostosowanie prędkości czy kierunku obrotów.
ZALETY FREZARKI SEMILAC
To z pewnością ultralekka rączka, która nie przenosi drgań, co jest szczególnie ważne na początku doświadczeń z frezowaniem. Mam pewność, że po przyłożeniu frezu w konkretne miejsce nie ucieknie on w żadną stronę. Komfort odczuwają także klientki. Nawet te, które kiedyś nie lubiły frezarki, bo czuły drgania aż w łokciu, teraz... nie czują zupełnie nic. Ona po prostu wchodzi w hybrydę jak w masło i bardzo subtelnie ściąga warstwę lakieru. I co chyba najważniejsze, frezarka daje poczucie kontroli. Sama czuję, jakby była przedłużeniem mojej ręki przy ściąganiu masy hybrydowej, co daje mi pewność, że nie naruszę w żaden sposób płytki.
Więc kiedy użyłam ją po raz pierwszy, cisnęłam JD700 w kąt.
FREZARKA SEMILAC - CZY WARTO I DLA KOGO?
Argumenty "niskobudżetowa" albo "dla własnego użytku" są dla mnie bez sensu, bo czy to znaczy, że własne zdrowie i bezpieczeństwo nie jest dla Was ważne? Chcecie na nim oszczędzać? Potem wysyłać mi na Instagramie zdjęcia swojej przepiłowanej płytki z pytaniem, dlaczego tak boli? Denerwować się, że ręka Wam cierpnie od za ciężkiej rączki, a frez ucieka spod dłoni? Dziewczyny, nie róbcie niczego połowicznie! Jeśli kochacie stylizację paznokci, zaopatrzcie się w dobre sprzęty! Od samego początku! Inwestujcie w urządzenia, we frezy (w tym wpisie opowiadam o najlepszych!), w szkolenia pod okiem profesjonalistów. I pamiętajcie, że tanio wcale nie znaczy dobrze!
Frezarka Semilac jest dla wszystkich. Nieważne, czy robisz paznokcie tylko sobie, czy robisz je w salonie klientkom. Jej cena może wydawać się zaporowa, ale to nie jest produkt, który się zużywa. Prawdopodobnie jest to zakup na długie lata - 3, 4, 5... Czy w tym przypadku kwota ok. 500 zł wydaje się zbyt wygórowana, biorąc pod uwagę inwestycję we własne bezpieczeństwo? Czy jest warta zakupu? Absolutnie tak! Gdybym tylko półtora roku temu była na tyle mądra i Semilac miał ją w asortymencie...
Wystrzegajcie się tandety i taniości. Absolutnie nie kupujcie polecanej przez wszystkich różowej frezarki z AliExpress, nie pakujcie pieniędzy w podróbki! Skorzystajcie z profesjonalnych szkoleń, na przykład w Akademii Semilac, które będą inwestycją w Wasz rozwój i właśnie podczas takiego szkolenia wypróbujcie profesjonalne sprzęty, aby sprawdzić, czy taka forma zdejmowania paznokci w ogóle jest dla Was.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz zamiar w swoim komentarzu zostawić mi odnośnik do swojego bloga lepiej od razu wyjdź! ZAKAZ REKLAM I LINKOWANIA. Odwiedzam KAŻDEGO, kto zostawia merytoryczny komentarz, a jeśli mi się podoba zostaję tam na dłużej. Nie potrzebuję specjalnego zaproszenia!
Jednocześnie dziękuję za każde słowo i każdego hejta :*