Ostatnio na Instagramie jedna z Was wysłała mi zdjęcie swoich paznokci z pytaniem, jak szybko może dodać im jesiennego looku. Długo myślałam, co mogę zaproponować, tak by zdobienie było subtelne i jednocześnie szybkie oraz łatwe do wykonania. I chyba mam! A jeśli przekonało Cię powyższe zdjęcie, to koniecznie musisz sprawdzić instrukcję step by step...
Jesień to okres, kiedy uwielbiam otulać się ciepłymi kolorami. Pierwsze skrzypce grają u mnie winne czerwienie, co pokazywałam Wam już przy okazji wpisu o najpiękniejszych kolorach na jesień, oraz nieśmiertelne sweterki (widziałyście moje 10 propozycji?). Ciężko byłoby mi jednak przez cały ten okres malować paznokcie tylko jednym kolorem oraz w jednym stylu, więc ciągle szukam i próbuję nowych technik.
Prośba kierowana od jednej z Was zakładała całkowitą prostotę, dlatego też mój motyw liści akurat wykonywałam sondą, ale z powodzeniem można zastąpić ją... szpilką czy wsuwką. Nikogo ten fakt nie powinien dziwić, bo już raz pokazywałam Wam takie kwiatowe zdobienie, które udało mi się na paznokciach zmalować za pomocą zestawu nici, na dodatek znalezionych w hotelu po tym, jak zapomniałam z domu zabrać ze sobą pędzli. Pamiętajmy: chcieć to móc!
Swoje zdobienie zmalowałam, a raczej... wyrzeźbiłam, zainspirowana pracami Agi Ściepury, która na wielu pokazach pokazywała technikę carvingu. A jest to bardzo banalne! Na swoich paznokciach mam już dwa kolory - 186 Kaymak Sweet oraz nowość 541 Go Ecuador!
Step by step:
- Na serdeczny palec nakładam kilka kropel typowo jesiennych kolorów (u mnie: 186 Kaymak Sweet, 541 Go Ecuador!, 519 Full Orange, 071 Deep Red, 528 Orange) i za pomocą sondy (czy szpilki) delikatnie łączę ich granice.
- Następnie utwardzam paznokieć.
- Potem w ruch idzie czarny SemiArt, którym pokrywam cały paznokieć. Ważne, żeby warstwa była cieniutka, a jednocześnie dokładnie kryjąca i niepozostawiająca żadnych prześwitów.
- Za pomocą sondy (lub szpilki) zaczynam żłobić wzory. U mnie jesienne - liście. Graficzne, geometryczne, proste. Po każdym pociągnięciu sondą należy ją wytrzeć o wacik, żeby nie przenosić ściągniętego SemiArtu w inne miejsca paznokcia.
- Utwardzamy, pokrywamy Topem i... voilà!
- (Pokusiłam się u siebie jeszcze o dwa delikatne listki na żółtych paznokciach, malowane pędzelkiem 0003 i SemiArtem).
I chociaż nie zdarza mi się to często, to w przypadku tego zdobienia zostałam w przeciągu ostatnich dwóch dni zapytana kilka razy: Co to za... naklejka? :) Technika banalna, przyjemna, pozwalająca na błędy i poprawki, gdzie nawet koślawa linia wygląda jak zamierzony artyzm. To co?
... spróbujecie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz zamiar w swoim komentarzu zostawić mi odnośnik do swojego bloga lepiej od razu wyjdź! ZAKAZ REKLAM I LINKOWANIA. Odwiedzam KAŻDEGO, kto zostawia merytoryczny komentarz, a jeśli mi się podoba zostaję tam na dłużej. Nie potrzebuję specjalnego zaproszenia!
Jednocześnie dziękuję za każde słowo i każdego hejta :*