Już
jakiś czas temu na moją skrzynkę mejlową przyszłą propozycja testów soku od
firmy Vita Sok. Pomimo kilku perypetii z przesyłką po drodze koniec końców
jestem w stanie przedstawić Wam rezultaty naszej współpracy.
Do
testowania otrzymaliśmy 2 soki 5 litrowe z różnych odmian jabłek
(Idared&Gala, Ligol).
Na
razie nie zdradzę kto wypił prawie wszystko…
OPAKOWANIE: Soki cechuje prostota kształtu, hermetyczne
worki 5 litrowe zamknięte w klasycznym i eleganckim opakowaniu idealnie pasują
do każdej kuchni. Jest przeźroczystość czyli to co lubię najbardziej, wystarczy
tylko otworzyć wieczko, żeby zobaczyć ile soku zostało.
SMAK:
Przyszło nam spróbować kilku odmian jabłek. IDARED&GALA, z początku wydawał
się być bardzo słodki. Kto zwykł pić wyciskane soki to wie. Niczym nie
rozcieńczany, w 100% naturalny i prawdziwie jabłkowy, a dodatkowo naturalnie
mętny. Z wyglądu może nie zachęca, barwa zdecydowanie nie jest tak klarowna jak w
przypadku sklepowych, „naturalnych” naciągaczy.
LIGOL
smakował bardzo gruszkowo, był ciut mniej słodki i jaśniejszy. Skończyliśmy 2
opakowania, a ja już czaję się na kolejne.
UŻYTECZNOŚĆ: Wydawać by się mogło, że 5 litrów zamknięte w woreczku i stojące w temperaturze pokojowe bardzo szybko zrobi się niezdatne do spożycia. Nic bardziej mylnego. Opakowania Vita Soku zbudowane są tak, aby lejek po każdym użyciu blokował się nie dopuszczając do wnętrza worka ani grama powietrza. Dzięki temu soki utrzymują świeżość całe 14 dni, a to na wypicie z pewnością wystarczy. U nas pierwszy karton znikł w 4 dni. Świadczy to o tym, że sok naprawdę jest niezwykły. Dla porównania zwykły sok ze sklepu litrowy stoi nawet tydzień, a jeszcze na dnie coś zostaje.
EFEKT:
Co można powiedzieć o sokach w 100% naturalnych? Że są absolutnie rewelacyjnie
naturalne! I to się czuje! Na 5 litrów soku przypada tutaj aż 8 kg jabłek.
Czyni to soki niezwykle smacznymi, a przede wszystkim zdrowymi. Maks… robił
dziennie jakieś 20/30 kursów do kuchni po „jesce tloske”. W żaden sposób nie
obawiałam się, że daje mu coś niezdrowego. Porcję witaminy C z pewnością ma w
nadmiarze na kolejne kilka tygodni.
VitaSok jest dla mnie numerem jeden na rodzinnym stole. Nam towarzyszył w święta,
każdy dozował ile chciał, nit nie powiedział złego słowa.
Absolutny
must have.
Dla
smakoszy i dla dbających o zdrowie,
Dla
małego i dużego, na rodzinne stoły i do picia w samotności.
Nie
wiem jak Wy, ale ja z pewnością złożę w Vita Sok jeszcze nie jedno zamówienie.
No i film , tradycyjnie...
Pijecie naturalne soczki?
Bardzo ciekawie ktoś ten lejek do kartonu wymyślił.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tym dozownikiem;)
OdpowiedzUsuńswietnie :) lubie naturalny smak mmm
OdpowiedzUsuńNa pewno pyszny soczek, bo że zdrowy to wiadomo.
OdpowiedzUsuńooo podoba mi się!
OdpowiedzUsuńSmaczne soki. Ja już piłam, a Wy?
OdpowiedzUsuń