Nachodzą mnie czasem głębsze refleksje na temat:
czemu przestajemy być odpowiedzialni za to co robimy.
Czasem proste czynności są tak zwykłe i tak rutynowe,
że nie zwracamy na nie kompletnie uwagi.
Czasem wystarczy choć trochę naszego zainteresowania, być zrobić COŚ,
choć w istocie nie zmieniając NIC.
Mycie zębów to jedna z takich czynności - o szczoteczka się zużywa, kupujemy nową.
Zaczyna brakować pasty, a w telewizji własnie poazywali tę nową - wybielającą.
Bez namysłu w sklepowym wózku raz po raz pojawiają się nowe zębowe nabytki.
A przecież można zmienić mycie zębów tak po prostu.
Zastąpić szczotkę... szczotką.
W tym przypadku opakowanie jest integralną częścią zawartości. Idea produkcji takich szczoteczek od samego początku niosła za sobą temat pro ekologiczny. Odpowiedni ludzie zadbali o to, żeby od początku do końca była przyjazna środowisku. Opakowanie pozbawione jest plastiku, kleju, folii. W 100% rozkładające się w glebie.
Sama szczoteczka, jak to szczoteczka. Ma trzonek i włosie. Generalnie wszystko na swoim miejscu bez specjalnych udziwnień. Włosie proste dwukolorowe, bez bisfenolu, który negatywnie wpływa na nasze zdrowie, a niestety często spotykany jest w szczoteczkach plastikowych. Zdefiniowane jako BPA FREE. Rękojeść wykonana jest z bambusa, który cechuje się wysoką wytrzymałością, może sam emitować korzystne jony ujemne, które hamują bakterie w jamie ustnej.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJOKYAW6oo0sWna99XWL6SDvqU6V__NWUx__hrBycbiOMjBanp62Qt3V2LhzdhYo8gpeADLWTCmFQ9Naw0qbyPXOc0yJiDQrfNAuC0r9Sx7ba0uV-87cSkiiJINFM4b3XjSoixcZW5vS_C/s1600/UZYTECZ2.jpg)
Bambus delikatnie namaka i choć jest to tak jakby go nie było.
Zdjęcia robione są po 1,5 miesiącu użytkowania szczoteczki.
Zaraz mi ktoś zarzuci, że muszę być strasznym brudasem i pewnie nie myję zębów,
skoro wygląda tak jak wygląda. Nic bardziej mylnego!
Włókno jest twarde, nie odkształca się tak szybko jak w przypadku plastikowych,
przez co szczoteczka wygląda cały czas jak nowa.
Kiedyś jednak będzie czas ją wymienić... na kolejną ecobamboo rzecz jasna!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-XAkkJIj5clKF-TlfNUnNpXTqdRBISl6ZVhzuOv12J_j9nwnchPG3wznrDlP80YVpTvLkFSI_h0E2CCp0-Rv_P8zdER9yI3P9o_ee0ZfVhAD-cgcecGhy4xtXZHpL6u4s2ObBmTGLYzB3/s1600/F2890833C1F22324509056134EAF7460.png)
Pierwszy raz widzę taką szczoteczkę:)
OdpowiedzUsuńMi przy aparacie stalym zapewne szybko by się zuzyla :-/ ale ta panda jest urocza :D
OdpowiedzUsuńpierwszy słyszę o takim wynalazku, ale design jest śliczny a do tego jeśli przyjazny do środowiska to już ją chcę!;)
OdpowiedzUsuńPanda na rączce szczotki jest urocza :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz slysze o takiej szczoteczce
OdpowiedzUsuńSuper szczoteczka ! :D
OdpowiedzUsuńWidziałam juz kiedyś te szczoteczki, ale powiem ci że dla mnie szczoteczka to szczoteczka.
OdpowiedzUsuńNie rozczulam się nad wyborem.
kosmetycznieee.blogspot.com
Skoro więc szczoteczka to szczoteczka i nie widzisz różnicy to może warto zakupić taką. Środowisko odczuje :)
UsuńSłyszałam o tej szczoteczce:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej , ale fajnie wygląda i na dodatek jest Eko ! :)
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńTak, wygląda świetnie. Ale ja wolę moją nieECO, która ma wyprofilowaną główkę, różne długości włosa i dociera w każdy zakamarek :)
OdpowiedzUsuńUrocza szczoteczka, ale mam podobne zdanie jak Bożena ^^
UsuńIdę wygooglać, wolę naturalne alternatywy :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taką szczoteczkę :) Widzę, że warto byłoby ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy kontakt z tą szczoteczką. Nie miałam problemu, żeby ją znaleźć, a cena nie jest odstraszająca, więc... czemu nie? (:
OdpowiedzUsuńPanda na uchwycie mnie urzekła! :)
OdpowiedzUsuń