...w listopadzie
1. Viral. Wzięłam się ostro za pracę licencjacką, więc w najbliższym czasie Wam nie popuszczę i pooglądacie ze mną. Chcemy więcej takich inicjatyw! Jak myślicie, co automated thanking machine miałoby dla Was?
2. Oto właśnie powód dla którego lepiej pić Coca-Colę Zero niż zwykłą (tak, wiem, najlepiej nie pić wcale, ale...)
3. Inspirujący, nieco stary tekst o automatach sprzedających wszystko z Japonii. U nas widziałam takie z książkami, ze świeżym mlekiem, ale daleki wschód nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.
4. Najdroższe potrawy świata. Teraz pytanie, czy dają się przełknąć? Nie tylko ze względu na swoją cenę...
5. Bardzo nietypowa restauracja i niesamowite doświadczenie dla klientów. To piękne, że obecnie wszytskim daję się szansę na pracę w godziwych warunkach.
6. Pewnie stare i większości znane, ale nienormalne dla mózgu. Czekoladowa zagadka jak zjeść i ciągle mieć.
7. Zblogowani często mnie inspirują. Mam nadzieję, że polecając Wam bloga Urlop Na Etacie dam szansę Oli, Michałowi i Luśce na zainspirowanie Was!
8. 30 niezwykłych ujęć z Google Street View, pewnie jest tego dużo więcej. Też się zastanawiacie gdzie wtedy byliście, jak to autmatyczne cudo 'obczajało' Waszą okolicę?
9. Hit z ostatniej chwili, nie mogłam pochamować swojego śmiechu!
10. Sountrack 'That's Christmas to me' z najnowszej płyty Pentatonix. Świeczki, herbata z imbirem, słuchawki na uszy i nastarajmy się. A płytę polecam na prezent, cudo, nie muzyka!
Dorzucicie coś do siebie?
Chętnie jutro przejrzę ;)
OdpowiedzUsuńCo do coca-cola to nie wiem co lepsze, cukier czy aspartam?
OdpowiedzUsuńz nru 9 padłam :D
OdpowiedzUsuńPentatonix nie zawiódł. Cudowna muzyka, nie ważne co wykonują - po prostu mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńSpodobała mi sie ta nietypowa restauracja :)
Aspartam, aspartam... przynajmniej jak mi prąd odłączają, to sama świecę :P
OdpowiedzUsuńmolestuje repeat od soboty, od razu jakoś świąteczniej się robi :)
OdpowiedzUsuńBardo fajny pomysł na posta :)
OdpowiedzUsuńZaraz przejrzę te linki :)
OdpowiedzUsuńUrlop na etacie uwielbiam :) Luśka jest cudna! A czekoladowa zagadka nigdy nie przestanie mnie zastanawiać...
OdpowiedzUsuń