Mimo że raczej jestem zwolenniczką zdobień na paznokciach wykonywanych samodzielnie, to mam za sobą przygody ze stemplami, naklejkami wodnymi, czy foliami transferowymi. Mało tego, ja nadal używam ich do urozmaicenia moich prac. O ile stemple czy naklejki są dość proste w użyciu, to folia transferowa, szczególnie aplikowana na całą płytkę paznokciach potrafi przysporzyć problemów, ale... tylko na początku!
Czym jest folia transferowa?
Jak sama nazwa wskazuje, taka folia transferuje, przenosi na nasze paznokcie pewien wzór, kolor, lub efekt. Kupujemy ją najczęściej w postaci zwiniętego w rulon kawałka lub poskładaną w opakowaniu. Z własnego doświadczenia powiem Wam, że ona chyba nigdy się nie kończy. Zawsze zostaje jakiś fragment do wykorzystania.
Rodzaje folii transferowej
Dostaniemy ją we wszystkich możliwych kolorach, z różnym wykończeniem. Uzyskamy dzięki niej efekty, o których nam się nie śniło - efekt metalicznej poświaty, trójwymiarowe wzory, czy bardzo misterne koronki, a to ciągle nie wszystko. Jedyne co nas ogranicza - to własna wyobraźnia. Ilu producentów, tyle rodzajów folii!
Co jest potrzebne zrobienia paznokci z efektem folii?
- folia - to jasne jak słońce, najlepiej kilka kolorów i rodzajów
- baza, lakier hybrydowy - szczególnie wtedy, kiedy nasza folia jest koronką bez tła. Jeśli jednak zdecydujemy się na pokrycie całej płytki paznokciach kryjąca folią, np. efektem marmuru, to wtedy tło nie jest konieczne
- nożyczki - to wycięcia pożądanego kształtu folii
- klej do folii transferowej - z którego pomocą aplikacja folii transferowej nie będzie stanowiła żadnego problemu. Folię możemy równie dobrze aplikować na dyspersję koloru lub żelu do zdobień, ale nigdy nie mamy gwarancji, że odbije się równomiernie. O tym więcej poniżej.
- pusher lub drewniany patyczek - do dociśnięcia folii do płytki paznokcia, szczególnie przy krawędziach, w miejscach trudniej dostępnych
- top - do zabezpieczenia całej stylizacji.
Jak aplikować folię transferową na paznokcie?
metoda na klej
metoda na dyspersję
Problemy pojawiające się przy aplikacji
- folia mimo dokładnego dociśnięcia słabo się odbija - jeśli odbijaliśmy folię na dyspersji to jest to dość częsty problem. Jego rozwiązaniem jest klej - trzyma mocniej niż lepka warstwa
- folia nie dopasowuje się do paznokcia - przede wszystkim przed jej aplikacją dobrze z całej rolki wyciąć mały kawałek. Jeszcze lepiej będzie jeśli jedną jej krawędź dotniemy do półkola, tak aby idealnie wpasowała się pod skórki.
- folia zagina się przy odbijaniu - to zupełnie normalne. Folia jest prosta i płaska, nasz paznokieć półokrągły i wypukły, nie ma możliwości, żeby całą swoją powierzchnią przylgnęła do paznokcia. Przy odbijaniu pomocny będzie patyczek lub pusher, żeby dokładnie docisnąć ją w każdym miejscu. Zagniecenia po pokryciu topem znikną.
- folia w ogóle się nie odbija - to może być kwestia bardzo słabej dyspersji lakieru hybrydowego lub jej braku, albo odbijania folii złą stroną.
- wzór nie odbił się na całym paznokciu - jeśli zależy nam na gładkiej tafli i precyzyjnym wzorze, to dobijanie musimy powtórzyć od początku (zmatowić, ponownie nałożyć klej lub lakier, odbić folię). W niektórych przypadkach np. przy krawędziach możemy pomalować brakujące miejsca raz jeszcze klejem, utwardzić i ponownie odbić folię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz zamiar w swoim komentarzu zostawić mi odnośnik do swojego bloga lepiej od razu wyjdź! ZAKAZ REKLAM I LINKOWANIA. Odwiedzam KAŻDEGO, kto zostawia merytoryczny komentarz, a jeśli mi się podoba zostaję tam na dłużej. Nie potrzebuję specjalnego zaproszenia!
Jednocześnie dziękuję za każde słowo i każdego hejta :*