Nadchodzi święto wszystkich Aliholików, więc jeśli wydawać pieniądze i wspierać chiński biznes, to tylko wtedy. Dlaczego? Bo chińczycy nie nadążają w prześciganiu się w promocjach. A będąc prawdziwą polska cebulą i śledząc ulubione produkty od dłuższego czasu, można się porządnie obłowić i sporo na tym oszczędzić. Tylko.... co kupić?
Mam taką zasadę przedświąteczną, która pretenduje do mojej osobistej tradycji. Zakupy świąteczne zawsze robię w trzech podejściach tworząc listę prezentów, a następnie wykreślając z niej poszczególne pozycji. Po pierwsze 11.11 - na AliExpress, Black Friday i Dzień Darmowej Dostawy. Z reguły - zawsze wszystko przychodzi idealnie na czas.
Co więc proponuję kupić w tym roku na wyprzedażach na AliExpress? Zobacz niżej na moją listę 11 przedmiotów, gadżetów, które mam w koszyku i... nie zawaham się ich użyć!
- ORGANIZATOR KABLI - ostatni wypad do Włoch pokazał mi mój brak organizacji kablowej, teraz wszystko będę miała w jednym miejscu!
- NAWILŻACZ POWIETRZA - sezon grzewczy nie sprzyja dobremu powietrzu, warto zaopatrzyć się w takie funkcjonalny i w dodatku piękny gadżet, który nie tylko nawilży powietrze, ale i będzie idealnym dodatkiem do naszego mieszkania.
- ORGANIZER NA TOREBKI - moje torebki stoją, ale się na nie kurzy, a skóra przywalona innymi rzeczami mięknie i się wyginała, teraz każda będzie miała swoją przegródkę.
- METALOWE PÓŁKI - dodatek do kuchni i garderoby, sprawdzą się idealnie na pierdółki, które zawsze nie wiadomo gdzie schować.
- ETYKIETOWNICA - niesamowicie przydatny w domu gadżet. Mam i podpisuje wszystkie pudełka - jestem fanką organizacji, a S. w końcu nie pyta po raz dwudziesty gdzie są na przykład plastry... Tę zrobię piękne napisy na słoiczki z przyprawami
- SUKIENKA - którą miałam podczas ostatniego występu telewizyjnego w Pytanie na Śniadanie... Ponoć wyglądała... drogo. Well. Jest lekka, przewiewna, a dzięki paskowi można ją idealnie ułożyć na każdej sylwetce. Teraz biorę butelkową zieleń!
- KOSMETYCZKA PODRÓŻNA - podobnie jak ja szukasz i grzebiesz w poszukiwaniu fluidu czy ulubionej kredki do oczu na dnie swojej wyjazdowej kosmetyczki? Mam na to genialne rozwiązanie!
- KALENDARZ ZMAZYWALNY - mam, choć nie w formie kredowej a pisakowej. Megaprzydatna rzeczy, czarno na białym, lub biało na czarnym poukładany i zorganizowany miesiąc. Niesamowicie przydatny gadżet! Biorę!
- ŚWIATEŁKA - nie ma jesieni bez światełek. Sorry, ale gorąca czekolada tak wtedy nie smakuje.
- KULTOWY KUBEK JEDNOROŻEC - w Polsce ich cena sięga nawet 60 zł, więc nie ma sensu przepłacać. Ładny i bardzo instagramable. O paczkę nie mam się co bać. Zamawiałam szklanki i chyba nigdy nikt tak dobrze nie zapakował przesyłki!
- KOC - no to jak światełka i kubek na gorącą czekoladę, to będzie i koc.
Jeśli coś Wam się spodobało, to zachęcam do zakupów. Ja od lipca kompletuje koszyk z produktami i w chwili obecnej jego wartość to ponad... 200$. Coś czuję, ze w tym roku porządnie poszaleję :P
Zapraszam do zaglądnięcia do innych postów z fajnymi rzeczami z AliExpress, jestem pewna, że znajdziecie coś dla siebie:
A Wy Co macie w koszykach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz zamiar w swoim komentarzu zostawić mi odnośnik do swojego bloga lepiej od razu wyjdź! ZAKAZ REKLAM I LINKOWANIA. Odwiedzam KAŻDEGO, kto zostawia merytoryczny komentarz, a jeśli mi się podoba zostaję tam na dłużej. Nie potrzebuję specjalnego zaproszenia!
Jednocześnie dziękuję za każde słowo i każdego hejta :*