Bycie członkiem Programu Nowości Rossmanna wiążę się z wieloma niespodziankami i przywilejami. Nie powiem, bardzo miłymi. W czerwonych pudełkach znajduję produkty, których jeszcze nie ma na polskich, sklepowych półkach. Jako jedna z pierwszych mam okazję zmacać, obwąchać i rozpracować każdą z nowości. Jak myślisz, co powiem Ci o nowej paletce Neutral od Wibo?
Na pewno to, że jest piękna! Że zakochałam się w każdym kolorze i że pod względem właśnie barw to set, który został stworzony chyba specjalnie dla mnie! Marka Wibo ciągle się rozwija. Z każdym nowym produktem stara się wyjść na przeciw potrzebom kobiet, kobietek, dziewczyn i całej kosmetycznej części blogosfery. Neutral Eyeshadow Palette z pewnością zdobędzie ich serca.
15 cieni w odcieniach ciepłych brązów idealnych zarówno do delikatnego looku jak i pełnego make-upów. Paletka z kolorami neutralnymi, nadającymi się zarówno dla szatynek jak i blondynek. Kiedy ostatnio zaprezentowałam ją na Instagramie zgarnęła blisko 1000 likeów i sporo komentarzy. Na szybko opowiedziałam Wam o swoich pierwszych doświadczeniach, pierwszych pociągnięciach palcem i... chyba się nieco zagalopowałam. Jestem więc winna wyjaśnienia.
Paletka Wibo to tekturowe pudełko na magnes z 15 cieniami o masie 1g bez możliwości wymiany. Lusterko skutecznie ułatwia pracę nad makijażem, ale brak choćby najbardziej tandetnego pędzelka (ewentualnie miejsca na niego) to mały minus.
Choć kolory są piękne i bardzo spójne, ich pigmentacja jest... różna. Początkowo byłam zachwycona intensywnością kolorów, lecz popełniłam błąd, skupiając się przy pierwszym 'mazianiu' głównie na ciemnych odcieniach. Jak zobaczycie poniżej Light Fantasy i Naked Look mimo kilku warstw pozostają prawie niewidoczne i bardzo prześwitujące. To samo niestety dzieje się na powiece.
Wśród matów nie mam jednego faworyta, kolory się przenikają i pozostają bardzo delikatne - te 8 odcieni z pewnością będzie idealne na co dzień, a paleta barw bardzo dobrze zagra na powiece.
Cienie błyszczące to trochę inna bajka i z początku wydawało mi się, że nie moja, ale... Graphite Fantasy skradł moje serce. Cudowny, błyszczący i nietypowy. Ciut brązowy, ciut fioletowy. Jednym słowem piękny! 5 odcieni z pierwszego rzędu to cienie błyszczące z pięknie zatopionymi drobinkami, które na powiece tworzą jedną taflę. 2 pozostałe - Bitter Chocolate i Night Heaven określiłabym jako cienie brokatowe. Po nałożeniu na oko wyraźnie widać i kolor i brokat.
Nakładanie cieni może być ciut problematyczne, gdyż pod mocniejszym dociśnięciem pędzla delikatnie się kruszą i nie pozostają idealnie gładkie jak obiecuje Wibo. Nie są też ponadprzeciętnie trwałe. Ciągle jest to produkt z niższej półki cenowej (ok. 26 zł), więc nie możemy wymagać za wiele. Nałożenie bazy pod cienie w moim przypadku zadziałało głównie przeciwko zbieraniu się pigmentu w załamaniach i kącikach. Zmywanie nie stanowi problemu. Nawet Smoky Black łatwo poddaje się w starciu ze zwykłą wodą.
Podsumowując. Jeśli zajmujesz się sztuką make upów na co dzień możesz być zawiedziona. Mimo że kolory są piękne i bardzo ładnie ze sobą grają ich pigmentacja może Cię jako profesjonalistkę nieco rozczarować. Jeśli jednak działasz amatorsko, czasem próbujesz swoich sił w starciu z youtubowymi wyjadaczkami, ćwiczysz na powiece smoky używasz patyczków kosmetycznych, kiedy brak bardziej precyzyjnego pędzla - koniecznie wypróbuj paletkę od Wibo. Eksperymenty z takim produktem pozwolą Ci nie tylko na nabranie większej wprawy i bardziej precyzyjnych ruchów, ale także pozwolą Ci na tanią zabawę z mieszkaniem kolorów i łatwy demakijaż, kiedy coś pójdzie nie tak.
Ja nie umiem się malować, choć w mojej kosmetyczce nie brakuje cieni. Kiedy wreszcie załapię co i jak z pewnością nie szkoda będzie mi wydać kilkuset złotych na paletki Urban Decay czy inne. Na razie jednak Wibo Neural Eyeshadow Palette jest najrozsądniejszą opcją :)
I jak Wam się podoba?
Piękny makijaż i paletka bardzo mi sie podoba. Kolory jak i wyglad samej paletki jest świetny. Mojej mamie pewnie by sie tez spodobała :D
OdpowiedzUsuńO niezła niezła :) choc ja jakos dalej nie jestem przekonana do Wibo :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńDo codziennego makijażu powinna być ok :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta paletka!
OdpowiedzUsuńTaka paletka do niczego nam się nie przyda. Szkoda, że profesjonaliści mogą być zawiedzeni, bo to jednak dość źle świadczy o produkcie.
OdpowiedzUsuńCo Ty chcesz, makijaż bardzo ładny. Sama nie zrobiłabym lepszego : )
OdpowiedzUsuńA paletka godna uwagi. Mam dwie duże paletki, ale kolorów nigdy za dużo. xD
Na oku wyglądają całkiem nieźle, może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńPaletka świetna! Idealna do makijażu codziennego, ale sprawdza się też do smokey eyes :)
OdpowiedzUsuńJak tylko skończy mi się ta której używam teraz, kupię Wibo <3
(Zapraszam do mnie: http://notatki-nelki.blogspot.com/ )
Te oczy <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że to paletka idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMakijaż piękny, lecz na 1 oku mocniejszy. Kwestia oświetlenia? Zamiast wibo wolę kupić palety z MUR
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się w niej to że aż połowa to maty
OdpowiedzUsuńŚwietna paleta :) Muszę ją zakupić jak najwcześniej.
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz nic przeciwko wspólnemu obserwowaniu, to zapraszam, na pewno się odwdzięczę.
Jedynie daj znać że zaczęłaś :))
Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam na nowy post! Byłoby miło gdybyś zaobserwowała:) Pozdrawiam.
wow
OdpowiedzUsuńWizualnie bardziej kusiła mnie Go Nude, ale może faktycznie lepiej skusić się na tą, choć obawiam się, że pigmentacja i tak do końca by mnie nie satysfakcjonowała :)
OdpowiedzUsuń