grudnia 28, 2018

SAMO SIĘ KUPIŁO... #1 - GRUDNIOWE ZAKUPY NA ALIEXPRESS


Pokazując Wam od czasu do czasu moje zakupy z Chin zawsze znajdzie się ktoś, kto poprosi o link. Nieważne czy kwestia dotyczy przepięknych kolczyków, taśmy do drukarki etykiet czy długopisu ze znikającym atramentem. Pomyślałam, że jeśli tylko mi się uda, to przynajmniej raz w miesiącu będę Wam pokazywać listę rzeczy, które zamówiłam w minionym miesiącu, tworząc na blogu cykl "Samo się kupiło...", bo to przecież nie ja...

Może lepiej było by to robić w oparciu o real photo i rzeczy, które już przyszły, a nie te, które są w drodze, ale jeszcze myślę nad koncepcją. Zamawiam raczej rzeczy sprawdzone, z polecenia, z zasłyszenia, po przeczytaniu kilkunastu opinii i zobaczeniu realnych zdjęć. Raczej jestem pewno rzeczy, które znajdują się już w mojej paczce.

W grudniu zamówiłam więc:

aliexpress lista zakupów

1. Zgrzewarkę do opakowań. Przyda się szczególnie w przypadku produktów, których nie używam codziennie, bo do pozostałych używam po prostu klipsa..
2. Wieszak na myjki do łazienki - na razie wiszą u mnie na kranie, na prysznicu, a w domu to w ogóle wbiłam pinezkę w tynk, żeby na czymkolwiek zawiesić. Teraz pozbywam się problemu, a wszystko ma swoje miejsce.
3. Inteligentne naklejki do paznokci -jeszcze nie potrafię Wam powiedzieć po co to, ale ponoć mogę dzięki temu płacić w sklepie za zakupy... paznokciem. Będę próbowała z braciszkiem to rozgryźć i pewnie za jakiś czas dam znać czy cokolwiek z tego wyszło.
4. Delikatna i polecana szczotkę do włosów. Ostatnio po relacji Natalii z BlondeHairCare uświadomiłam sobie, że może Tangle Tezeer nie jest dla mnie. Szczególnie teraz, kiedy są nieco osłabione i igły TT mogą być dla nich zdecydowanie zbyt ostre. Postawiłam więc na polecaną przez wszystkich hybrydę z włosiem i igłami.
5. Perfumetkę - ostatnio targałam do Mediolanu moją 100 ml wodę toaletową, czas więc na reorganizację podróżniczej kosmetyczki. Perfumetka łatwo się "nabija", nie trzeba "przelewać" do niej wody jak przy testerkach w drogeriach.
6. Zwierzaki na kable - czyli  inaczej protectory. Kupiłam dla siebie chyba wszystkie warianty, bo jestem mistrzem w niszczeniu kabli.
7. Magiczne rajstopy - ponoć nie ma szans na ich zniszczenie. Widziałam film kiedy kroili przez nie owoce i rajstopom nic nie było... Sprawdzę!
8. Często, kiedy mnie ktoś odwiedza, to chce skorzystać z możliwości wyjścia na balkon, aby się... dotlenić. Nienawidzę, kiedy dym czuć w mieszkaniu, więc rączka rączka do drzwi balkonowych jest must have!
9. Taka ze mnie niezdara, że często coś rozsypie, albo gdzieś nakruszę. Teraz z mini odkurzaczem na USB posprzątam w kilka sekund.
10. Na przyszło roku mam plan popakować prezenty w stylu totalnie eko - szary papier, sznurek jutowy, jedlina i napisy wykonane stemplami z alfabetem.


Sprawdź także:


Może coś z mojej listy spodoba się także Wam. 
Dajcie znać jeśli udało mi się Was zainspirować!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli masz zamiar w swoim komentarzu zostawić mi odnośnik do swojego bloga lepiej od razu wyjdź! ZAKAZ REKLAM I LINKOWANIA. Odwiedzam KAŻDEGO, kto zostawia merytoryczny komentarz, a jeśli mi się podoba zostaję tam na dłużej. Nie potrzebuję specjalnego zaproszenia!
Jednocześnie dziękuję za każde słowo i każdego hejta :*

Copyright © 2017 Pata bloguje