Spora część z Was była mocno zainteresowana inteligentną maską UFO od FOREO, który pokazywałam Wam w okolicach czerwca. Wtedy, tuż po premierze, skuteczność gadżetu od FOREO mogłam przetestować z dwoma maseczkami - Make My Day i Call It a Night. Od tego momentu minęło sporo czasu, a gama maseczek się rozrosła, stąd też dzisiejszy wpis z porównaniem, o który zresztą część z Was prosiła.
Warto przypomnieć na początku czym w ogóle jest UFO, bo nazwa brzmi dość... kosmicznie :) To urządzenie będące połączeniem zaawansowanej technologii i ekskluzywnej koreańskiej formuły maseczek. Taki duet tworzy kompleksową kurację aktywną maską trwającą od 90 sekund do 2 minut.
Choć standardowa cena UFO może niektórych zaskoczyć, to często można dorwać je w promocjach, a efekty? Cóż... efekty warte są każdej złotówki. Więcej na temat urządzenia przeczytasz w moim starszym wpisie.
Maseczka Make My Day
To maska, której używałam jako pierwszej! Jej skład to najlepsze co możesz dać swojej cerze zaraz o poranku. Silnie nawilżająca i ładnie rozświetlająca skórę. Make My Day to 90 sekund porannej przyjemności i pielęgnacji szczególnie wtedy, kiedy nie masz czasu na długie rytuały.
Składniki główne: kwas hialuronowy - nawilża i rozświetla cerę, czerwone algi - chronią skórę przez zanieczyszczeniami pochodzącymi ze środowiska i sprawiają, że skóra wygląda zdrowiej
Czas trwania: 90 sekund
Efekt: nawilżenie i oczyszczenie
Maseczka Call It a Night
Tę z kolei upodobał sobie S. Ma działanie odżywcze i poprawiające wygląd cery, więc jej wybór na wieczór jest strzałem w dziesiątkę. 90 sekund wieczornej przyjemności wycisza i uspokaja cerę po całym dniu wrażeń, a aktywne składniki działają na partie skóry także podczas snu, co jest szczególnie zauważalne rano. Jestem pewna, że efekty używania Call It a Night zobaczysz już po pierwszym użyciu i będziesz zaskoczona tak samo jak ja!
Maseczka Youth Junkie
Kolagen to złoto dla skóry, a dzięki Youth Junkie wystarczą 2 minuty, żeby zafundować swojej cerze profesjonalną kurację zapobiegająca przedwczesnemu starzeniu skóry. Mimo, że mam 25 lat czuję i widzę na swojej twarzy pierwsze efekty działania czasu, a wiadomo, że lepiej przeciwdziałać niż potem walczyć z efektami. Maseczka idealna przed randką czy większym wyjściem - pięknie rozświetla cerę, dodaje jej wigoru, poprawia jędrność
Składniki główne: kolagen - poprawia elastyczność, wygładza pierwsze zmarszczki, chroni przed wolnymi rodnikami, masło shea, olejek jojoba i oliwa z oliwek jako mix - regenerują i rozświetlają cerę.
Czas trwania: 2 minuty
Efekt: pielęgnacja, regeneracja, odmłodzenie
Maseczka Glow Addict
To jest mój absolutny hit po ciężkiej nocy! Glow Addict działa cuda ze zmęczoną cerą - natychmiastowo dodaje jej wigoru i tego tytułowego glow. Skóra po kuracji wygląda świeżo, a cienie pod oczami nie wymagają już tuszowania najmocniejszym korektorem.
Składniki główne: ekstrakt z pereł - poprawia kondycję skóry, rozjaśnia, dodaje blasku, witamina B3 - ujednolica koloryt, witamina E - utrzymuje prawidłowy poziom nawilżenia
Czas trwania: 90 sekund
Efekt: rozjaśnienie, wyrównanie kolorytu
Maseczka H2Overdose
To jak zastrzyk intensywnego nawilżenia. U mnie idealnie sprawdza się teraz, kiedy przy sezonie grzewczym powietrze staje się suche, a każdy zabieg oczyszczający dodatkowo pozbawia cerę warstwy lipidowej. H2Overdose polecana jest szczególnie posiadaczkom cery suchej, co ze względu na swoje właściwości jest dość zrozumiałe, ale osoby z cera mieszaną czy nawet tłustą będą nią równie mocno zachwycone.
Składniki główne: kwas hialuronowy - wiąże cząsteczki wody w skórze, nawilża, ceramid 3 - utrzymuje naturalny poziom nawilżenia
Czas trwania: 2 minuty
Efekt: ekstremalne nawilżenie
Maseczka Shimmer Freak
FOREO twierdzi, że jest to maseczka potrafiąca zastąpić poranną kawę. Tego nie wiem, nie próbowałam, bo kawa jest u mnie wpisana w codzienność i nic nigdy tego nie zmieni, ale zdecydowanie Shimmer Freak działa cuda. Trochę jak Glow Addict potrafi postawić na nogi po intensywnej nocy redukując cienie pod oczami, opuchliznę i wszelkie oznaki zmęczenia. Odmiennie do poprzednich masek jej działanie oparte jest także o zabieg krioterapii, co przy pierwszej aplikacji delikatnie wzdryga i spina cerę, ale jest porządnym kopem rześkości.
Składniki główne: kofeina - wygładza, odświeża nadaje blasku, woda różana - nawilża
Czas trwania: 90 sekund
Efekt: odświeżenie, rozświetlenie
Zabiegi: grzanie, ochładzanie, czerwone światło LED, niebieskie światło LED, pulsacje T-Sonic
Maseczka Matte Maniac
Matte Maniac to propozycja dla osób borykających się z nadmiernie tłustą cerą i widocznie rozszerzonymi porami. Celowo zostawiłam ją na koniec, bo to niejako zwieńczenie mojego przeglądu i hit nad hitami! Matte Maniac w jakiś genialny, choć nie do końca zrozumiały dla mnie sposób absorbuje sebum i niweluje widoczność wyprysków i innych niedoskonałości. Słowem - maska idealna przed większym wyjściem! Maska po prostu... upiększa i nawet ja (!) jestem w stanie wyjść po niej z domu bez makijażu!
Składniki główne: węgiel - absorbuje toksyny, zanieczyszczenia, sebum, ekstrakt z kwiatu Saussurea i ekstrakt z oczaru - zmniejszają widoczność porów
Czas trwania: 90 sekund
Efekt: oczyszczenie, zmatowienie
Zabiegi: grzanie, ochładzanie, czerwone światło LED, niebieskie światło LED, fioletowe światło LED, pulsacje T-Sonic
Wszystkie maseczki są kompatybilnej z UFO od FOREO (które aktualnie jest 300 zł tańsze!), a ich aktywowanie odbywa się przez... telefon (a przynajmniej wtedy jest najprostsze). Za pomocą specjalnej, dedykowanej UFO aplikacji zczytujemy kod kreskowy maseczki i postępujemy zgodnie z wskazówkami wyświetlanymi na ekranie telefonu. Czas kuracji uzależniony jest od rodzaju maski - z reguły jest to 90 sekund, czasem 2 minuty, ale jestem przekonana, że jeśli rozkochacie się w UFO tak jak ja to i te 2 minuty okażą się niewystarczające.
Jeśli macie jakieś pytania odnośnie działania UFO to koniecznie dajcie znać. Może jest jaką kwestia która chcielibyście poruszyć, albo wątpliwości, które trzeba rozwiać? Jako posiadaczka prawie wszystkich gadżetów od FOREO, a także osoba mająca doświadczenie z podróbkami marki sprzedawanymi na chińskim rynku (tutaj więcej) chętnie odpowiem na Wasze pytania!
Która z masek może być Twoim must have?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz zamiar w swoim komentarzu zostawić mi odnośnik do swojego bloga lepiej od razu wyjdź! ZAKAZ REKLAM I LINKOWANIA. Odwiedzam KAŻDEGO, kto zostawia merytoryczny komentarz, a jeśli mi się podoba zostaję tam na dłużej. Nie potrzebuję specjalnego zaproszenia!
Jednocześnie dziękuję za każde słowo i każdego hejta :*