Nie oszukujmy się. Sytuacja jest jaka jest i prędko się nie zmieni. Koronawirus na stałe zagościł w naszym życiu i wymógł na nas konieczność dostosowania się do niecodziennych realiów. Rząd sugeruje zamknięcie salonów kosmetycznych. Niewiele z nich działa (i dobrze!), a klientki pozostawione są same sobie. Co więc robić, kiedy odrost sięga nam już połowy płytki paznokcia? Jak samodzielnie ściągnąć stylizację hybrydową? Ten wpis jest dla Ciebie!
Siedzę w temacie paznokciowym już blisko pięć lat. Rozwijam się, poznaję nowe techniki i wypracowuję swoje małe przyzwyczajenia. Wiem jednak, że pytania o podstawowe kwestie związane z manicure hybrydowym nadal się pojawiają, choć powstało już w tym temacie tak dużo treści. Mam więc nadzieję, że taki post z podstaw na pewno komuś jeszcze się przyda.
Odrost przy manicure hybrydowym - kiedy ściągać paznokcie?
Manicure hybrydowy nosimy zazwyczaj do trzech tygodni. Jest to związane z trwałością produktów użytych do stylizacji. Ale nie zrozumcie mnie źle. To nie tak, że równo z wybiciem 22 dnia noszenia koniecznie musimy pozbyć się lakieru. Jeśli stylizacja wykonana jest poprawnie - nie pojawiają się zapowietrzenia lakieru, naturalna płytka też nie rośnie przesadnie szybko - możemy ze zdejmowaniem poczekać. Do kiedy? Do momentu, gdy odrost będzie już wizualnie zbyt duży, kiedy będziemy zwyczajnie miały ochotę na nowy kolor, kiedy pojawią się uszkodzenia mechaniczne, złamania czy właśnie zapowietrzenia.
Jeśli nie chcemy ściągać stylizacji, ale przeszkadza nam już długość płytki, możemy zawsze spiłować paznokcia od przodu. Ale... wiąże się to z "uszkodzeniem" zabezpieczonego wcześniej wolnego brzegu. Przez to stylizacja może szybko stracić przyczepność i zacząć odchodzić od płytki. Konieczne będzie więc jej ściągnięcie w niedługim czasie.
Jak ściągnąć paznokcie hybrydowe w domu?
Tak naprawdę są na to trzy sposoby - frezarka, pilnik i aceton. Każdy z nich jest skuteczny, ale... uzależniony od posiadanych przez nas sprzętów i umiejętności.
Ściąganie hybryd acetonem
Aceton jest powszechnie stosowanym rozpuszczalnikiem dopuszczonym do obrotu w branży kosmetycznej. Dzięki swoim właściwościom skutecznie rozpuszcza utwardzoną warstwę lakieru. Do zdjęcia stylizacji hybrydowej potrzebne będzie:
- spiłowanie wierzchniej warstwy zabezpieczającej - topu
- zaaplikowanie kilku kropel oliwki na skórki, która zabezpieczy je przed wysuszeniem
- nasączenie wacika acetonem
- nałożenie go na paznokieć
- szczelne zawinięcie w folię aluminiową
- po ok. 10 minutach warstwę lakieru skutecznie usuniemy za pomocą pushera
Zamiast czystego acetonu możemy użyć Removera (to łagodniejszy środek, wzbogacony lanoliną, która ma właściwości nawilżające) albo po prostu zmywacza do paznokci z acetonem. Żeby jeszcze bardziej ułatwić sobie zadanie możecie wykorzystać gotowe folie.
PAMIĘTAJCIE! Jeśli Wasze dłonie mają skłonności do przesuszania koniecznie pamiętajcie o punkcie 2 - aplikacja oliwki przed zwinięciem paznokci sprawi, że aceton nie wysuszy Waszych skórek!
Ściąganie hybryd pilnikiem
Tę opcję szczególnie polecam posiadaczkom słabszych paznokci, które niekoniecznie dobrze współgrają z acetonem. Co więcej - jeśli nasze paznokcie nadbudowane lub przedłużone są bazą hybrydową, a zależy nam, żeby tej dodatkowej warstwy nie pozbywać się, to pilnik jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Fakt faktem - trzeba się trochę namachać, ale... mamy nad tym procesem pełną kontrolę.
Do ściągnięcia masy hybrydowej najlepszy będzie pilnik o gradacji 100/180 (o tym, co to gradacja przeczytasz tutaj) i kształcie łódki. Zaokrąglona strona pozwoli Wam ładnie "dojechać" do wałów paznokciowych górnych. Z własnego doświadczenia powiem, że najlepiej sprawdza się metoda "do środka" - dzięki temu pozostała masa na bokach rozłoży się równomiernie, a Wam będzie łatwiej nadać kształt paznokciowi, wypiłowując na koniec środek.
Ściąganie hybryd frezarką
To opcja dla najbardziej zaawansowanych hybrydomaniaczek, posiadających w domu frezarkę. To też mój ulubiony sposób - pozwalający na bardzo szybkie, precyzyjne ściągnięcie masy i dający mi pełną kontrolę w każdej sekundzie piłowania. Jeśli decydujecie się na frezarkę, konieczne też będą dedykowane frezy (czym się różnią między sobą przeczytacie w tym wpisie). Na YouTube czeka na Was film, w którym pokazuję krok po kroku jak ja to robię. Bardzo ważna rzecz - pamiętajcie, żeby sprzęt "wyczuć", a na paznokciu pozostawić cienką warstwę bazy (celem zabezpieczenia naturalnej płytki paznokcia).
Wbrew pozorom frezarka to bardzo proste w obsłudze urządzenie. Jeśli teraz macie w planach rozpocząć swoją przygodę z hybrydami i już wiecie, że świat lakierów bardzo Was wciągnie, frezarka to sprzęt, który będzie Wam niezbędny.
Dajcie znać, jak ściągacie swoje paznokcie i czy obecna sytuacja jakoś na to wpłynie? Mamy teraz sporo czasu, żeby spróbować czegoś, na co zawsze brakowało nam chwili. To co? Może w końcu stworzysz swoje pierwsze hybrydy? Ściągnięcie poprzednich nie powinno być już dla Ciebie trudne!
To jak? Dołączycie do akcji #SiedzeWDomuRobieMani?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli masz zamiar w swoim komentarzu zostawić mi odnośnik do swojego bloga lepiej od razu wyjdź! ZAKAZ REKLAM I LINKOWANIA. Odwiedzam KAŻDEGO, kto zostawia merytoryczny komentarz, a jeśli mi się podoba zostaję tam na dłużej. Nie potrzebuję specjalnego zaproszenia!
Jednocześnie dziękuję za każde słowo i każdego hejta :*